Brak ważnego testamentu a wola spadkodawcy

Świadomy spadkodawca już za życia stara się rozważyć, co stanie się z jego majątkiem po śmierci. Szczytowym przejawem tych rozważań jest w wielu przypadkach sporządzenie testamentu. Zgodnie bowiem z art. 941 Kodeksu cywilnego rozrządzić majątkiem na wypadek śmierci można jedynie przez testament. Najpopularniejsze obecnie formy to testament własnoręczny oraz notarialny (czyli testament sporządzony w formie aktu notarialnego). Często zdarza się, iż spadkodawcy spisują testament chaotycznie i mogą powstać wątpliwości co do tego, co tak naprawdę chcieli zrobić ze swoim majątkiem. Z pomocą przychodzi wtedy art. 948 Kodeksu cywilnego, który w paragrafie 1 wskazuje, iż testament należy tak tłumaczyć, ażeby zapewnić możliwie najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy. Natomiast zgodnie z paragrafem 2 tego przepisu, jeżeli testament może być tłumaczony rozmaicie, należy przyjąć taką wykładnię, która pozwala utrzymać rozrządzenia spadkodawcy w mocy i nadać im rozsądną treść. Zatem w razie wątpliwości co do woli spadkodawcy, to sąd orzekają powinien jak najwierniej odtworzyć ostatnią wolę spadkodawcy.

A co w sytuacji, gdy spadkodawca nie pozostawił testamentu, ale istnieją inne dowody mogące dostarczyć informacji o woli spadkodawcy w zakresie rozporządzenia swoim majątkiem na wypadek śmierci?

Podobna kwestia pojawiła się w jednym z orzeczeń Sądu Najwyższego, gdzie stan faktyczny przedstawiał się w wielkim skrócie następująco.

W toku postępowania o dział spadku jeden z uczestników podnosił, iż wprawdzie spadkodawca (czego nikt nie kwestionował), nie pozostawił po sobie testamentu, ale w aktach sprawy znajduje się „własnoręczna notatka”, w które spadkodawca wyraził wolę przyznania wnioskodawczyni domu, który następnie wszedł w skład spadku. Na tej podstawie uczestnik kwestionował sposób podziału majątku spadkowego, w którym działka z budynkiem została przyznana innemu uczestnikowi postępowania, a nie uczestnikowi powołującemu się na wspomnianą „własnoręczna notatkę”. Ostatecznie sprawa na skutek skargi kasacyjnej trafiła do rozpoznania przez Sąd Najwyższy.

Skarżący zarzucał m.in., iż sąd winien do wspomnianej notatki zastosować wskazane wyżej przepisy art. 948 Kodeksu cywilnego, tj. dokonywać wykładni analogicznej jak przy wątpliwości co do treści testamentu.

Sąd Najwyższy uznał za chybiony zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci zbyt wąskiej a przez to błędnej wykładni art. 941 k.c., polegającej na przyjęciu, jak
twierdzi skarżący, iż wola spadkodawcy przeznaczająca danym osobom ściśle
oznaczone rzeczy lub prawa może być wyrażona jedynie w formie ważnie
sporządzonego testamentu, zaś wszelkie dyspozycje spadkodawcy poza
testamentem są jedynie wskazówką niewiążącą bezwzględnie w trakcie sądowego
działu spadku.

W uzasadnieniu Sądu Najwyższy wskazał, że że
jeśli spadkodawca dysponuje majątkiem, który ma rzeczywisty zamiar przeznaczyć
mortis causa określonym spadkobiercom, ustawowo dziedziczącym w częściach
równych, to powinien wybrać taką formę prawną, która jego wolę zabezpieczy.
Taką formą jest testament, w którym można zawrzeć dodatkowo zapisy i polecenia,
odnoszące się do poszczególnych składników majątku spadkodawcy.
Testament jest akurat formą prawną powszechnie znaną i jest
charakterystyczne, że spadkodawcy, którzy mają rzeczywistą wolę rozrządzenia
swoim majątkiem na wypadek śmierci wybierają nawet specjalną formę testamentu
zwykłego, jaką jest akt notarialny, mimo że jest ona uciążliwsza dla testatora,
wtedy, gdy to nie jest wymagane prawnie. Testament notarialny ma przecież taką
samą moc prawną, jak testament własnoręczny. Typowe zaś jest wybieranie takiej
formy wtedy, gdy spadkodawcy nie mają pewności, że umieją sami wyrazić swoją
wolę w sposób prawnie skuteczny, albo też ze względu na swoją sytuację osobistą
lub rodzinną, o czym wspomina się w skardze, wyrażają wolę w obecności
notariusza (aktem notarialnym). Skoro sporządzona notatka własnoręczna
spadkodawczyni w niniejszej sprawie nie stanowiła testamentu, to nie może być
inaczej oceniona, jak zwykło się traktować „notatki”, zatem tylko jako wskazówkę do
wykorzystania. Nie można przypisywać takiej notatce, jak to próbuje się czynić
w skardze kasacyjnej roli testamentu, nie ma także prawnych podstaw, aby mogła
ona zastąpić testament. Dlatego należy stwierdzić, że jeżeli spadkodawca nie
pozostawia ważnego testamentu i dochodzi do stwierdzenia nabycia
spadku na mocy ustawy, to w postępowaniu sądowym o dział spadku należy mieć
na uwadze okoliczności wskazujące na rzeczywistą wolę spadkodawcy, jednak
w takim stopniu, w jakim możliwe jest rozsądne i sprawiedliwe wobec wszystkich
osób powołanych do spadku dokonanie tego działu. Wszelkie dyspozycje
spadkodawcy nie będące testamentem są zatem jedynie wskazówką dla sądu,
z oczywistych względów nie wiążąc go bezwzględnie co do treści rozstrzygnięcia .

Stanowisko Sądu Najwyższego uznać należy za zasadne, albowiem nie bez powodu ustawodawca przewidział instytucję testamentu jako formę rozporządzania majątkiem, który wejdzie w skład spadku. Z tego też względu wszelkie inne próby rozporządzania majątkiem na wypadek śmierci winny być oceniane z dużą dozą ostrożności. Studia prawnicze na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach ukończył w 2011 r., a w 2018 r. złożył z wynikiem pozytywnym egzamin adwokacki. W trakcie aplikacji adwokackiej przy Izbie Adwokackiej w Katowicach zdobywał doświadczenie współpracując z kancelariami z obszaru Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego.
więcej o mnie

telefon: 505-837-881
e-mail: r.drzewiecki@pirozek.pl


Więcej artykułów