Konflikt między wspólnikami: zakaz konkurencji – co grozi za jego naruszenie?

Działalność konkurencyjna, zwłaszcza w ramach spółek handlowych, stanowi doniosłe zagadnienie w praktyce. Niejednokrotnie bowiem zdarzają się sytuacje, kiedy wspólnik, partner czy członek zarządu – poza prowadzeniem działalności w ramach danej spółki – zamierza podjąć także inną aktywność, niekoniecznie zbieżną z interesami tej spółki, a często nawet jawnie z nimi sprzeczną. Czy takie działanie jest dopuszczalne? Jakie sankcje grożą za naruszenie zakazu konkurencji?

Kogo obejmuje zakaz konkurencji?

Zakres podmiotowy zakazu konkurencji jest zróżnicowany dla poszczególnych typów spółek. Dla spółek osobowych podstawy prawnej należy doszukiwać się w art. 56 Kodeksu spółek handlowych. Zgodnie z § 1 tego przepisu „wspólnik obowiązany jest powstrzymać się od wszelkiej działalności sprzecznej z interesami spółki.” Doprecyzowaniem cytowanej regulacji jest § 2, w którym wskazano, że „wspólnik nie może, bez wyraźnej lub domniemanej zgody pozostałych wspólników, zajmować się interesami konkurencyjnymi, w szczególności uczestniczyć w spółce konkurencyjnej jako wspólnik spółki cywilnej, spółki jawnej, partner, komplementariusz lub członek organu spółki”. Jak wynika z powyższego, w spółce jawnej zakaz konkurencji obejmuje wszystkich wspólników. Ponieważ spółka ta ma charakter modelowy względem pozostałych spółek osobowych i – co do zasady – w zakresie w nich nieuregulowanym stosuje się odpowiednio przepisy o spółce jawnej, zakaz zajmowania się interesami konkurencyjnymi obejmuje ponadto:

– w spółce partnerskiej – wszystkich partnerów (art. 89 k.s.h. w zw. z art. 56 k.s.h.) oraz członków zarządu, jeśli został on ustanowiony (art. 97 § 1 i 2 k.s.h.),

– w spółce komandytowej – wszystkich komplementariuszy oraz tych komandytariuszy, którzy są uprawnieni do prowadzenia spraw spółki lub jej reprezentowania (art. 103 § 1 k.s.h. w zw. z art. 56 k.s.h.),

– w spółce komandytowo – akcyjnej – wszystkich komplementariuszy (art. 126 § 1 w zw. z art. 56 k.s.h.).

W spółkach kapitałowych, z uwagi na prymat kapitału nad osobami wspólników, sytuacja wygląda nieco odmiennie i zakaz zajmowania się interesami konkurencyjnymi obejmuje:

– w spółce z o.o. i w spółce akcyjnej – członków zarządu (art. 211 § 1 k.s.h., art. 380 § 1 k.s.h.),

– w prostej spółce akcyjnej – członków zarządu i dyrektorów, chyba że umowa spółki stanowi inaczej (art. 30055 § 3 k.s.h.).

Warto pamiętać, że jeżeli w spółce osobowej lub kapitałowej wszczęto postępowanie likwidacyjne, zakaz konkurencji obejmuje wyłącznie likwidatorów. Jeśli zatem, przykładowo, w spółce jawnej X wspólnicy zdecydowali się powierzyć czynności likwidacyjne osobie trzeciej, wówczas zostają oni zwolnieni ze wspomnianego zakazu. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby w umowie rozszerzyć okres trwania zakazu, np. do roku od wystąpienia wspólnika ze spółki.

Działalność konkurencyjna – czyli co?

Zakres przedmiotowy zakazu konkurencji – podobnie jak zakres podmiotowy – jest ukształtowany nieco odmiennie dla spółek osobowych i spółek kapitałowych. W tych pierwszych chodzi o „zajmowanie się interesami konkurencyjnymi, w szczególności uczestnictwo w spółce konkurencyjnej jako wspólnik spółki cywilnej, spółki jawnej, partner, komplementariusz lub członek organu spółki”. Regulacja ta wydaje się dosyć skąpa i nie pozwala jednoznacznie określić, na czym polegają „interesy konkurencyjne” czy „spółka konkurencyjna”. W tej kwestii wypowiedziało się jednak orzecznictwo, podając następujące przykłady działalności konkurencyjnej:

– zachowanie wspólnika spółki jawnej polegające na założeniu własnej działalności gospodarczej w tej samej branży, a także wypowiadanie w imieniu spółki umowy jej pracownikom z jednoczesną propozycją zatrudnienia w swoim przedsiębiorstwie (wyrok SN z 20 sierpnia 2015 r., II CSK 505/14, Legalis nr 1337749),

– czynności, które można uznać za godzące w interes spółki, ale tylko takie, które wiążą się z konkurencyjnym współuczestniczeniem na rynku (wyrok SA w Szczecinie z 30 kwietnia 2013 r., I ACa 157/13, Legalis nr 744280)

O działalności konkurencyjnej, w ślad za powyższymi rozstrzygnięciami sądów, można zatem mówić wówczas, gdy jest to aktywność tego samego lub zbliżonego rodzaju, podejmowana na tym samym rynku, skierowana do tego samego lub podobnego kręgu odbiorców (podobnie M. Rodzynkiewicz, Komentarz KSH, 2013, s. 112). Nie wydaje się jednak, aby np. pomiędzy spółką X a spółką (konkurencyjną) Y musiała istnieć zbieżność kodów PKD, choć – rzecz jasna – może to stanowić (obok postanowień umowy spółki lub statutu) istotne kryterium porównawcze. W praktyce punktem odniesienia powinno być badanie, czy istnieje tzw. stan konkurencji, a zatem czy towary lub usługi objęte prowadzoną przez spółkę X działalnością stanowiłyby substytuty w stosunku do towarów lub usług oferowanych przez spółkę Y. W razie zaistnienia takiej przesłanki, zgodnie z art. 56 § 2 k.s.h., wspólnik spółki X nie mógłby w szczególności być – w zależności od przyjętej formy działalności – wspólnikiem, partnerem, komplementariuszem lub członkiem organu spółki Y.

W spółce z o.o. i w spółce akcyjnej działalności konkurencyjna – poza zakresem przedmiotowym zakazu konkurencji przedstawionym wyżej dla spółek osobowych – obejmuje także udział w konkurencyjnej spółce kapitałowej w przypadku posiadania przez członka zarządu co najmniej 10% udziałów lub akcji tej spółki albo prawa do powołania co najmniej jednego członka zarządu.

Aby uniknąć ewentualnych nieporozumień co do charakteru działalności podejmowanej przez wspólnika czy członka zarządu (innymi słowy – czy stanowi ona działalność konkurencyjną), warto w umowie spółki (statucie) maksymalnie precyzyjnie określić, jakie rodzaje aktywności mieściłyby się w zakresie „zajmowania interesami konkurencyjnymi”.

Czy zakaz konkurencji ma charakter bezwzględny?

Zakaz zajmowania się interesami konkurencyjnymi nie ma bezwzględnego charakteru. W spółkach osobowych możliwe jest udzielenie przez pozostałych wspólników wyraźnej (np. w umowie) lub dorozumianej (np. przez brak reakcji na podjęcie konkurencyjnej aktywności przez wspólnika) zgody na działalność konkurencyjną. Dla celów dowodowych warto jednak zadbać o stosowne zezwolenie w formie pisemnej, które – zwłaszcza w ramach ewentualnego sporu sądowego – ma większą moc dowodową od np. przesłuchania stron czy zeznań świadków.

W spółce z o.o. i w spółce akcyjnej zgody udziela – co do zasady – organ uprawniony do powoływania zarządu (w praktyce zatem rada nadzorcza, ewentualnie zgromadzenie wspólników/walne zgromadzenie). Należy jednak pamiętać, że w umowie (statucie) dopuszczalne jest określenie innych podmiotów do udzielenia zezwolenia.

W prostej spółce akcyjnej natomiast – odmiennie niż w pozostałych spółkach kapitałowych – dopuszczalne jest wyłączenie w umowie zakazu konkurencji dla członków zarządu (dyrektorów). Jeśli jednak taki zakaz nie zostanie wyłączony, zgody na zajmowanie się interesami konkurencyjnymi udziela organ uprawniony do powoływania członka danego organu, chyba że w umowie wskazano inny podmiot zezwalający (art. 30055 § 3 k.s.h.).

Jakie sankcje grożą za naruszenie zakazu konkurencji?

Skutki naruszenia zakazu konkurencji mogą być rozmaite, a niekiedy niezwykle dotkliwe dla naruszyciela. W spółkach osobowych mogą one polegać na:

– wydaniu spółce korzyści, jakie osiągnął wspólnik naruszający zakaz (w praktyce chodzi o zysk, który wspólnik uzyskał z działalności konkurencyjnej własnej lub spółki, w której uczestniczy, bądź wynagrodzeń z tytułu wykonywania funkcji członka organu konkurencyjnej spółki – art. 57 § 1 k.s.h.),

– naprawieniu wyrządzonej spółce szkody (art. 57 § 1 k.s.h.),

– w skrajnych przypadkach – na rozwiązaniu spółki lub wyłączeniu wspólnika (naruszyciela) przez sąd (art. 63 k.s.h.).

Wydanie spółce korzyści lub naprawienie wyrządzonej spółce szkody może nastąpić na żądanie każdego ze wspólników. W takiej sytuacji wspólnik dochodzący od naruszyciela roszczenia działa w imieniu własnym (to on może wytoczyć ewentualne powództwo), lecz na rzecz spółki (sąd w orzeczeniu rozstrzyga o obowiązku świadczenia na rzecz spółki). Należy jednak pamiętać, że roszczenia te przedawniają się z upływem 6 miesięcy od dnia, gdy wszyscy pozostali wspólnicy dowiedzieli się o naruszeniu zakazu, nie później jednak niż z upływem 3 lat (art. 57 § 2 k.s.h.). Konieczne jest zatem możliwie jak najszybsze działanie. Co istotne, także sama spółka, przez swoich reprezentantów (np. prokurentów), może dochodzić wspomnianych roszczeń.

W spółkach kapitałowych potencjalne sankcje za naruszenie zakazu konkurencji przez członków zarządu są ściśle powiązane z charakterem pełnionej przez nich funkcji. Należy bowiem pamiętać, że członkowie zarządu są – co do zasady – powoływani i odwoływani uchwałą wspólników w spółce z o.o. (art. 201 § 4 k.s.h.) oraz uchwałą rady nadzorczej w spółce akcyjnej (art. 368 § 4 k.s.h.). W praktyce zatem pozycja członka zarządu jest niejako „zależna” od woli wybierającego i odwołującego go podmiotu. Jeśli więc członek zarządu dopuści się naruszenia ustawowego zakazu konkurencji, to w pierwszej kolejności narazi się na zawieszenie lub nawet odwołanie z pełnionej przez siebie funkcji.

Co więcej, nie sposób wykluczyć także takich przypadków, kiedy to członek zarządu, zatrudniony na podstawie umowy o pracę, wskutek podjęcia działań konkurencyjnych wobec spółki, zostanie przez nią zwolniony dyscyplinarnie (art. 52 § 1 Kodeksu pracy). Również umowy cywilnoprawne, stanowiące podstawę zatrudnienia członka zarządu, mogą przewidywać określone sankcje (np. finansowe) za zajmowanie się przez naruszyciela interesami konkurencyjnymi. W praktyce stosowne postanowienia umowne o  karach umownych w kontraktach menadżerskich powinny stać się regułą, aby zniechęcać potencjalnych naruszycieli przed podejmowaniem czynności konkurencyjnych wobec spółki.

Poza wskazanymi wyżej sankcjami za naruszenie ustawowego zakazu konkurencji przez członka zarządu, wskazać należy jeszcze na następujące:

– wyłączenie ze spółki z o.o., jeśli członek zarządu jest równocześnie wspólnikiem (art. 266 § 1 k.s.h.),

– przymusowe umorzenie udziałów (art. 199 § 1 i n. k.s.h.),

– odpowiedzialność odszkodowawcza naruszyciela wobec spółki (art. 293 i 483 k.s.h.)

W tym ostatnim przypadku, jeśli spółka nie wytoczy powództwa o naprawienie wyrządzonej jej szkody w terminie roku od dnia ujawnienia czynu wyrządzającego szkodę, każdy wspólnik (akcjonariusz) może wytoczyć powództwo o naprawienie szkody wyrządzonej spółce. Taki instrument ma na celu ochronę spółki przed celowym blokowaniem przez naruszyciela czynności zmierzających do wniesienia przeciwko niemu pozwu.

Niezależnie od tego, czy z powództwem o naprawienie szkody wystąpi spółka czy jej wspólnik (akcjonariusz), konieczne będzie wykazanie winy po stronie naruszyciela, szkody w majątku spółki oraz związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy aktywnością konkurencyjną pozwanego a powstałą szkodą (por. wyrok SN z 24 lipca 2014 r., II CSK 627/13, Legalis nr 1162511). W tego typu postępowaniach, z uwagi na niejednokrotnie problematyczne określenie wysokości szkody, konieczne może okazać się przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego np. z zakresu rachunkowości. Pamiętać bowiem należy, że szkoda obejmuje nie tylko rzeczywisty uszczerbek w majątku, lecz także utracone korzyści (np. zysk, jaki spółka X mogła osiągnąć w wyniku sprzedaży określonych towarów spółce Y, a którego to zysku nie osiągnęła, z uwagi na fakt, że członek zarządu spółki X, działając równocześnie jako reprezentant spółki Z, przedstawił spółce Y korzystniejsze warunki sprzedaży, wskutek czego nie doszło do zawarcia umowy pomiędzy spółką X a spółką Y).

Podsumowując, ustawowy zakaz konkurencji, przewidziany w Kodeksie spółek handlowych, wydaje się rozwiązaniem zasadnym i celowym. Nie sposób bowiem rozpatrywać rozwoju danej spółki i realizacji jej strategii biznesowej z pominięciem zasad lojalności (w tym właśnie zakazu zajmowania się interesami konkurencyjnymi), obowiązujących szeroko pojęte podmioty decyzyjne (wspólników czy członków zarządu).

O autorze


Więcej artykułów