Kradzież pieniędzy z konta
KANCELARIA PIROŻEK & PIROŻEK
Przestępstwa oszustwa bankowego i nieautoryzowane transakcje z roku na rok stają się coraz bardziej powszechne. Klienci banków zagrożeni są nie tylko w Internecie. Coraz częstsze są również ataki za pośrednictwem rozmowy telefonicznej, toteż szerzenie wiedzy i edukacja na temat sposobów kradzieży pieniędzy, a także ochrony konta bankowego to jedyny sposób na zabezpieczenie przed oszustami.
Kradzież pieniędzy z konta – na czym polega?
Kradzież pieniędzy z konta bankowego polega na dopuszczeniu do sytuacji, w której za sprawą nieautoryzowanej transakcji dochodzi do utraty pieniędzy z konta bankowego. Skutkiem takiej sytuacji jest pozbawienie ofiary dużej kwoty gotówki, która nierzadko stanowi jedyne oszczędności właściciela konta. Sposobów jest wiele, w dalszej części artykułu postaramy się przybliżyć najpopularniejsze z nich. Skala problemu z roku na rok coraz bardziej się powiększa. Według danych Głównej Komendy Policji w 2020 roku zgłoszono prawie 7 tysięcy oszustw dotyczących bankowości elektronicznej. To wzrost aż o 100 % względem roku 2018.
Jak dochodzi do kradzieży pieniędzy z konta?
Fałszywe smsy, linki do płatności, wyłudzenia kodów Blik. Obecnie możliwości jest coraz więcej, a przestępcy internetowi są kreatywni, każda kolejna metoda jest lepsza i skuteczniejsza od poprzedniej. Poniżej przedstawimy najczęstsze metody kradzieży pieniędzy.
Phishing – fałszywe strony bankowe
Phishing to atak cybernetyczny polegający na podszywaniu się atakującego pod stronę banku, w którym prowadzony jest rachunek bankowy. Strona do złudzenia przypomina oryginalną witrynę, a jedyną różnica jest adres WWW. Jeśli ofiara się nie zorientuje, będzie próbować zalogować się do bankowości internetowej, a wtedy złodziej przechwyci login oraz hasło, który wykorzysta do przeprowadzenia nieautoryzowanej transakcji.
Konsultant bankowy – vishing
Vishing to odmiana Phishingu. Również polega na wyłudzeniu danych, jednak w tym przypadku kradzież pieniędzy odbywa się podczas rozmowy telefonicznej. Najczęstszym w ostatnich czasach sposobem jest telefon złodzieja wykonany za pośrednictwem bramki internetowej. Podczas rozmowy zgłasza podejrzenie nieautoryzowanych transakcji , prosi o weryfikacje i uwierzytelnienie danych ofiary lub założenie nowego konta celem zabezpieczenia pozostałych środków. Złodziej jest bardzo wiarygodny, najczęściej posiada dane ofiary uzyskane wskutek ataku na dane przetwarzane przez sklepy internetowe.
Link do płatności na portalu ogłoszeniowym
Jedna z najbardziej popularnych metod oszustwa, w której często uczestniczą zagraniczni złodzieje. Metoda jest prosta, a za jej pomocą dochodzi do wyłudzenia danych karty kredytowej i loginów do bankowości elektronicznej. Podobnie jak w przypadku Phishingu i tutaj do utraty danych dochodzi za pomocą stworzonego przez hakera formularza, który do złudzenia przypomina popularne serwisy płatności internetowej.
Spoofing telefoniczny
To jedna z najpopularniejszych metod oszustwa, w której przestępcy dzwonią do nas, udając pracowników banku. Na ekranie wyświetla się numer infolinii bankowej, więc na pierwszy rzut oka wygląda to bardzo wiarygodnie. Oszuści używają specjalnych narzędzi, które pozwalają im „podrobić” numer dzwoniącego. Dzięki temu zabiegowi mamy wrażenie, że rozmawiamy z prawdziwym bankiem. Podszywani pracownicy podczas rozmowy twierdzą na przykład, że na Twoim koncie wykryto podejrzaną aktywność, ktoś próbował wypłacić pieniądze lub musisz pilnie potwierdzić swoją tożsamość. W rzeczywistości chodzi o to, aby wyłudzić Twoje dane, takie jak login i hasło do bankowości, numer karty, kod SMS, a nawet zainstalować na Twoim telefonie złośliwe oprogramowanie.
Jak rozpoznać to oszustwo? Bardzo często wygląda to w następujący sposób: ktoś dzwoni z „banku” i mówi, że musisz natychmiast coś zrobić, na przykład podać dane, potwierdzić transakcję czy zainstalować aplikację. Rozmówca jest bardzo przekonujący, może znać Twoje imię, nazwisko, a nawet numer konta. Naciska na pośpiech, stresuje Cię, mówi żebyś z nikim nie rozmawiał o tej sytuacji. Prosi o dane, których bank nigdy nie wymaga przez telefon, na przykład kodów SMS, haseł, PIN-u.
Jak się przed tym chronić? Po pierwsze, zawsze zachowuj ostrożność, nawet jeśli numer wygląda znajomo! Nigdy nie podawaj przez telefon swoich danych do logowanie, haseł, kodów czy numeru PIN – bank tego nie robi. Jeśli cokolwiek Cię zaniepokoi, zakończ rozmowę i sam zadzwoń na oficjalny numer banku. I co najważniejsze, nie instaluj żadnych aplikacji na polecenie „konsultanta bankowego”.
Oszustwa inwestycyjne
Obietnice szybkich zysków, które kończą się stratami…
Oszustwa inwestycyjne to sposób naciągania ludzi na duże pieniądze pod przykrywką „super okazji” do szybkiego wzbogacenia. Przestępcy kuszą wizją łatwego zysku z inwestycji w kryptowaluty, akcje, start-upy, a nawet sztuczną inteligencję. W rzeczywistości jednak nie chodzi o inwestowanie, tylko o wyłudzenie pieniędzy. Często zaczyna się od reklamy w Internecie np. na Facebooku czy YouTubie. Może też pojawić się wiadomość na Messengerze albo e-mail z zaproszeniem na „webinar inwestycyjny”. Kiedy ktoś się zainteresuje, dzwoni do niego rzekomy doradca finansowy i przedstawia ofertę nie do odrzucenia: wpłać niewielką kwotę np. 250 euro, a zobaczysz jak rośnie, nawet kilka procent dziennie! W tle są fałszywe platformy inwestycyjne, strony, które wyglądają profesjonalnie i pokazują „rosnące” zyski. Gdy ktoś chce wypłacić pieniądze, okazuje się, że musi zapłacić podatek, prowizję albo… wpłacić jeszcze więcej, żeby „aktywować wypłatę”. W końcu kontakt się urywa, a pieniądze znikają.
Część takich oszustw to klasyczne piramidy finansowe. Zysk dla „starych inwestorów” jest wypłacany z wpłat nowych. Gdy napływ pieniędzy się kończy, całość się rozsypuje.
Jak rozpoznać, że to oszustwo? Znakiem rozpoznawalnym tego typu oszustwa jest obietnica szybkich zysków przy minimalnym wysiłku. To czerwona flaga! Kolejną kwestią, po której w głowie powinna zapalić się czerwona lampka jest brak przejrzystości. Nie wiadomo, w co dokładnie inwestujesz, a firma nie ma żadnych licencji ani historii. W tego typu oszustwie również mamy do czynienia z presją na szybka decyzję i w tle słyszymy slogany typu „okazja jest ograniczona w czasie”, „musisz działać teraz”. „Doradca” nie ma oficjalnego adresu mailowego, a kontakt odbywa się tylko przez telefon lub komunikatory. I co ważne, platforma inwestycyjna nie ma siedziby w Unii Europejskiej lub nie widnieje w rejestrach Komisji Nadzoru Finansowego.
Jak chronić się przed oszustwami inwestycyjnymi? Zawsze sprawdzaj firmę, zanim gdziekolwiek wpłacisz pieniądze. Możesz to zrobić np. na stronie Komisji Nadzoru Finansowego. Pamiętaj: legalne inwestowanie nie daje gwarancji szybkich zysków. Nigdy nie inwestuj pod wpływem impulsu ani emocji, szczególnie jeśli ktoś naciska, żebyś działał natychmiast. Nie instaluj żadnych aplikacji ani nie udostępniaj pulpitu komputera „doradcy”, nawet jeśli mówi, że to „pomoc techniczna”. Jeśli masz wątpliwości, porozmawiaj z kimś zaufanym albo skonsultuj się z doradcą finansowym.
Przejęcie konta społecznościowego i wyłudzenie BLIKa
„Hej, możesz mi pomóc? To pilne!”
Na czym to polega? To jeden z bardziej podstępnych sposobów oszustwa, bo opiera się na zaufaniu. Przestępcy włamują się na czyjeś konto na Facebooku, Instagramie czy Messengerze i podszywają się pod właściciela. Potem piszą do jego znajomych, najczęściej w stylu: „Hej, możesz mi pomóc? Mam pilną sprawę, potrzebuję szybko zapłacić BLIKiem, a nie mam teraz dostępu do banku. Oddam Ci za chwilę.” Wiadomość wygląda, jakby pisał znajomym, często zaczyna się od zwykłego „co tam?” albo „możesz chwilę pogadać?”. Gdy ofiara odpowiada, oszust prosi o kod BLIK i natychmiast go wykorzystuje do wypłaty gotówki z bankomatu lub opłacenia czegoś online.
Czasem też proszą o zainstalowanie jakiejś aplikacji albo zalogowanie się „dla weryfikacji” na fałszywej stronie, wtedy przejmują kolejne konta.
Jak oszuści przejmują konta? Istnieje kilka możliwości: ofiara kliknęła w podejrzany link i wpisała dane logowania do fałszywej strony. Hasło było zbyt proste albo używane w kilku miejscach, jeśli gdzieś wyciekło, oszuści z łatwością się zalogowali. Konto nie było zabezpieczone dwuskładnikowo (np. kodem SMS lub potwierdzeniem z aplikacji).
Jak rozpoznać, że coś jest nie tak? Twoją uwagę na pewno powinno zwrócić nienaturalne zachowanie znajomego, który nagle pisze z prośbą o pieniądze i twierdzi, że „zaraz odda”, jednocześnie unikając rozmowy telefonicznej mówi, że „jest na spotkaniu” albo „nie może teraz rozmawiać”. Kolejnym niepokojącym sygnałem jest sytuacja, w której osoba, która prosi nas o BLIKA pisze po prostu „dziwnie”, na przykład może używać nietypowych słów, nieznanego stylu albo wyglądać na osobę, która „nagle” zaczęła się do Ciebie odzywać.
Jak się chronić? Zanim podasz jakikolwiek kod, zadzwoń do znajomego i upewnij się, że to naprawdę on pisze. Nigdy nie wysyłaj kodu BLIK na prośbę przez komunikator, nawet jeśli to osoba, którą znasz. Zabezpiecz swoje konto społecznościowe, używaj silnego hasła i włącz uwierzytelnianie dwuskładnikowe. Jeśli ktoś przejął Twoje konto, natychmiast zmień hasło i poinformuj znajomych, żeby nie odpisywali na wiadomości od Ciebie. Zgłoś naruszenie administratorom portalu społecznościowego oraz jeśli doszło do wyłudzenia pieniędzy również na policję.
Fałszywe aplikacje mobilne
Z pozoru bank, w rzeczywistości złodziej danych…
Na czym to polega? Oszuści tworzą fałszywe aplikacje, które wyglądają niemal identycznie jak te prawdziwe – np. aplikacje bankowe, portfele kryptowalut, narzędzia do płatności albo popularne aplikacje do zarządzania finansami. Mogą też podszywać się pod znane sklepy, firmy kurierskie czy nawet aplikacje do śledzenia paczek. Fałszywa aplikacja, po zainstalowaniu, udaje „oficjalną” i prosi użytkownika o podanie danych logowania, numeru karty czy kodów SMS. Często działa normalnie w tle, więc ofiara nie od razu zauważa, że coś jest nie tak. W rzeczywistości jednak dane są przesyłane bezpośrednio do przestępców, którzy mogą w tym czasie np. zalogować się do banku i przelać pieniądze, zaciągnąć kredyt albo przejąć konto.
Na tego typu aplikacje najczęściej ofiary trafiają przez reklamy w Internecie lub SMS-y z linkiem „do pobrania aplikacji”, rzekomo od banku, firmy kurierskiej, czy sklepu. Na forach, grupach lub komunikatorach ktoś może polecać „lepszą wersję” aplikacji albo zachęcać do pobrania z nieoficjalnego źródła. Czasem takie aplikacje trafiają nawet do sklepu Google Play, zanim zostaną wykryte i usunięte.
Jak rozpoznać fałszywą aplikację? Aplikacja wymaga nietypowych uprawnień, np. dostępu do SMS-ów, kontaktów czy pulpitu, mimo że nie powinno to być potrzebne. Ma mało opinii albo są one podejrzanie entuzjastyczne i powtarzające się. Ikona, nazwa lub wygląd aplikacji jest bardzo podobny do oryginału, ale coś się nie zgadza, np. literówka w nazwie, inne logo. Link do pobrania aplikacji nie prowadzi do oficjalnego sklepu (Google Play lub App Store), tylko do dziwnej strony z końcówką .apk.
Jak się chronić? Przede wszystkim zawsze pobieraj aplikacje tylko z oficjalnych sklepów (Google Play, App Store). Uważaj na SMS-y i e-maile z linkami do „aktualizacji” lub „nowej wersji” aplikacji: banki nigdy nie wysyłają takich wiadomości. Nie instaluj aplikacji z linków przesłanych przez nieznajomych ani z nieznanych źródeł. Korzystaj z oprogramowania antywirusowego także na telefonie, wiele z nich wykrywa złośliwe aplikacje.
Oszustwa na kuriera
To oszustwo opiera się na bardzo prostym, ale skutecznym schemacie: oszuści podszywają się pod firmy kurierskie i wysyłają SMS-y lub e-maile, informując o rzekomej niedoręczonej paczce albo konieczności drobnej dopłaty. Wiadomość brzmi na przykład „Twoja paczka nie mogła zostać doręczona. Ureguluj opłatę 3,50 zł, aby ją odebrać” lub „Brakuje danych adresowych. Kliknij w link, aby zaktualizować informacje”.
Do wiadomości dołączony jest link, który prowadzi albo do fałszywej strony płatności, która wygląda jak system bankowy, albo do pobrania złośliwej aplikacji (szczególnie na Androidzie). Gdy ofiara kliknie i poda dane logowania lub karty, przestępcy błyskawicznie wykorzystują je do kradzieży pieniędzy z konta. Jeśli zainstalujesz aplikację, może ona przejąć kontrolę nad telefonem, odczytywać SMS-y, a nawet logować się do Twojej bankowości mobilnej.
Wielu z nas rzeczywiście czeka na jakąś paczkę, a oszuści wykorzystują ten fakt. Wiadomość wygląda wiarygodnie, jest krótka i pilna, a kwota dopłaty na tyle mała, że nie wzbudza podejrzeń. No i przecież nikt nie chce, żeby paczka wróciła do nadawcy, prawda?
Jak rozpoznać to oszustwo? SMS zawiera link do nieznanej strony (np. z dziwnym adresem, literówkami albo rozszerzeniem innym niż .pl czy .com). W wiadomości jest mowa o „dopłacie”, „nieudanej próbie doręczenia”, „błędnych danych” bez podania żadnych szczegółów. Link przekierowuje na stronę wyglądającą jak płatność internetowa lub do pobrania pliku .apk (czyli aplikacji na Androida). Pojawia się nacisk na pośpiech: „kliknij teraz”, „ostatnia szansa na odbiór”.
Pamiętaj!
Nigdy nie klikaj w linki z wiadomości SMS lub e-maili, jeśli nie masz 100% pewności, że pochodzą z oficjalnego źródła. Sprawdzaj status paczek tylko przez oficjalne aplikacje lub strony przewoźników (np. InPost, DPD, DHL). Nie instaluj aplikacji z linków wysłanych w wiadomości, a aplikacje pobieraj tylko z Google Play lub App Store. Jeśli coś budzi Twoje wątpliwości, skontaktuj się bezpośrednio z firmą kurierską. Zadbaj o aktualne oprogramowanie i zabezpieczenia na telefonie, to pierwszy front obrony.
Oszustwa na OLX, Vinted i Allegro Lokalnie
To oszustwa, które dzieją się podczas zwykłych transakcji kupna-sprzedaży online. Przestępcy podszywają się pod kupujących lub sprzedających i próbują wyłudzić dane lub pieniądze, wykorzystując fałszywe linki i strony płatności. Najczęściej wygląda to w następujący sposób:
Oszust kupujący – „zapłacę, tylko kliknij w link”
Sprzedajesz coś na OLX lub Vinted. Po chwili dostajesz wiadomość, bardzo uprzejmy „kupujący” pisze, że jest zainteresowany i chce od razu zapłacić. Wysyła link do „bezpiecznej płatności” albo „potwierdzenia przesyłki”, rzekomo od OLX, Vinted czy innego pośrednika. Po kliknięciu trafiasz na stronę, która wygląda jak prawdziwa, ale prosi Cię o dane karty płatniczej i wtedy tracisz pieniądze.
Jak nie dać się oszustom? Nigdy nie podawaj danych swojej karty, loginu do banku czy kodu BLIK przez link z wiadomości. Korzystaj tylko z oficjalnych systemów płatności wbudowanych w daną platformę (OLX Pay, płatności Allegro, itp.). Sprawdzaj dokładnie adresy stron, na które jesteś przekierowany. Oszuści często stosują łudząco podobne domeny. Jeśli ktoś próbuje przenieść rozmowę poza platformę, np. na WhatsApp czy SMS, bądź czujny. W razie wątpliwości zakończ transakcję i zgłoś profil do administracji serwisu.
Co zrobić gdy padłeś ofiarą kradzieży z konta bankowego?
Jeśli padłeś ofiarą kradzieży pieniędzy z konta przede wszystkim nie panikuj! Zachowaj spokój i trzeźwe myślenie, to pomoże Ci zareagować szybko i skutecznie zablokować atak złodzieja.
Gdzie zgłosić kradzież pieniędzy?
Po zorientowaniu się, że doszło do nieautoryzowanej transakcji należy skontaktować się z bankiem spróbować wycofać wychodzącą transakcję, złożyć reklamację i zablokować dostęp do pieniędzy z konta. Tylko wówczas pokrzywdzony ma możliwość odzyskania swoich oszczędności.
Oprócz tego należy pamiętać, że wiele ze sposobów kradzieży wyczerpuje znamiona art. 279 § 1 Kodeksu Karnego tj. kradzieży z włamaniem. Dlatego niezwłocznie po zablokowaniu konta bankowego i kart płatniczych należy poinformować organy ścigania.
Cała procedura zgłoszenia oszustwa powinna zostać wykonana jak najszybciej, zwłoka może skutkować definitywną utratą oszczędności.
Czy da się odzyskać skradzione pieniądze?
Po ataku hakerskim istnieje możliwość odzyskania oszczędności. Podmiotem odpowiedzialnym w przypadku wystąpienia nieautoryzowanej transakcji jest bank. Taki obowiązek nakłada na niego artykuł 46 ust. 1 ustawy o usługach płatniczych, zgodnie z którym dostawca płatnika niezwłocznie, nie później niż do końca dnia roboczego następującego po dniu stwierdzenia wystąpienia nieautoryzowanej transakcji zwraca płatnikowi kwotę nieautoryzowanej transakcji płatniczej.
Do stwierdzenia wystąpienia nieautoryzowanej transakcji nie dojdzie gdy dostawca ma uzasadnione i udokumentowane podstawy aby podejrzewać oszustwo i poinformował o tym odpowiednie organy ścigania.
Choć przepisy ustawy o usługach płatniczych są przejrzyste, to banki nierzadko odrzucają reklamację, argumentując to rażącym niedbalstwem klienta, wówczas droga nie zostaje zamknięta, ale wymaga ingerencji sądu.
Wytoczenie powództwa cywilnego przeciwko bankowi to proces, w którym trzeba udowodnić, że bank nie zachował należytej staranności aby zapewnić dostateczne bezpieczeństwo pieniędzy. Wówczas sąd zbada również zachowanie klienta banku.
Czym jest rażące niedbalstwo?
Rażące niedbalstwo to klauzula generalna, na którą powołują się banki w przypadku odmowy zwrotu skradzionych pieniędzy. Za jej pomocą przypisują winę za kradzież klientowi, który stracił oszczędności za sprawą dopuszczenia do nieautoryzowanej transakcji płatniczej umyślnie lub bezmyślnie.
Rażącego niedbalstwa można doszukiwać się w każdym zachowaniu, które odbiega od przyjętych norm i zasad. Najczęściej będą to działania lekkomyślne lub łatwowierne.
Kradzież pieniędzy – jak się przed tym uchronić?
Obecnie UOKiK planuje weryfikację zabezpieczeń pieniędzy klientów banków za sprawą sprawdzenia mechanizmów autoryzacji a także sytuacji, w których banki nie uwzględniają reklamacji. Jednak pomimo analizy zabezpieczeń klienci banków powinni sami z siebie wdrożyć środki bezpieczeństwa, które uchronią ich przed stratą pieniędzy.
W szczególności należy pamiętać, aby nikomu nie podawać numeru karty i kodu CVV, które wspólnie umożliwiają obciążenie dowolną kwotą karty płatniczej. Ponadto nie należy klikać w żadne linki otrzymywane za pomocą SMS lub innych komunikatorów internetowych.
Ostrożnie należy podchodzić również do połączeń od osób podających się za konsultantów bankowych lub organy ścigania. W tym celu warto weryfikować informację, starać się oddzwonić na numery podane na oficjalnych stronach banków lub innych instytucji i zapytać czy faktycznie doszło do sytuacji opisanych przez konsultanta.
Trzeba pamiętać, że problem z przestępczością internetową i bankową z roku na rok rośnie i ciężko z nią walczyć gdyż sprawcy są kreatywni i posiadają umiejętności manipulatorskie. Jedynym sposobem na uchronienie się przed kradzieżą pieniędzy z konta bankowe jest zachowanie szczególnej uwagi i ograniczonego zaufania w stosunku do wszelkich sytuacji, które determinują wykorzystanie danych umożliwiających skorzystanie z bankowości internetowej lub numeru karty płatniczej.
Jak kancelaria prawna może pomóc w przypadku kradzieży pieniędzy z konta?
Kradzież pieniędzy z konta, oszustwa bankowe, ataki typu phishing czy wyłudzenia metodą „na BLIK” to coraz częstszy problem, z którym mierzą się osoby prywatne i przedsiębiorcy. Nasza kancelaria adwokacka z Katowic świadczy kompleksową pomoc prawną ofiarom tego typu przestępstw na terenie Katowic i całego Śląska. Poniżej przedstawiamy konkretne działania, jakie podejmujemy w takich sprawach:
Analiza prawna sytuacji: Pierwszym krokiem jest indywidualna konsultacja, podczas której jeden z naszych adwokatów lub radców prawnych:
- zapozna się z dokumentacją (wyciągi bankowe, korespondencja z bankiem, treść podejrzanych wiadomości, itp.),
- przeanalizuje mechanizm oszustwa (np. phishing bankowy, fałszywa aplikacja, spoofing telefoniczny),
- oceni realne szanse na odzyskanie pieniędzy oraz przedstawi możliwe ścieżki postępowania, zarówno na drodze cywilnej, jak i karnej.
Pomoc w złożeniu reklamacji do banku
W przypadku nieautoryzowanych transakcji, skuteczna reklamacja bankowa może być kluczowa w odzyskaniu pieniędzy. Pomagamy naszym klientom: przygotować solidnie uzasadnioną reklamację, powołać się na odpowiednie przepisy (np. ustawa o usługach płatniczych, RODO, kodeks cywilny), wskazać bankowi konkretne naruszenia, które uzasadniają obowiązek zwrotu środków.
Reprezentacja przed bankiem i w postępowaniu sądowym
W przypadku odrzucenia reklamacji przez bank lub konieczności odzyskania środków na drodze sądowej: reprezentujemy klientów w korespondencji i negocjacjach z bankiem, przygotowujemy pozew oraz reprezentujemy klientów w postępowaniach cywilnych, korzystamy z doświadczenia zdobytego w podobnych sprawach – zarówno przy dużych oszustwach bankowych, jak i indywidualnych przypadkach.
Zawiadomienie o przestępstwie i monitorowanie postępowania karnego
Zgłoszenie sprawy do organów ścigania to ważny element całego procesu. Nasza kancelaria sporządza profesjonalne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw oraz monitoruje postępowanie karne i dba o interesy klienta jako pokrzywdzonego w sprawie.