Ojciec wydziedziczył syna, ale potem mu przebaczył

Pan Jan za swojego życia dzięki ciężkiej pracy zgromadził spory majątek, ale z racji choroby nowotworowej wiedział, że nie pozostało mu już wiele czasu, dlatego chciał wszystkie sprawy uporządkować jeszcze za swojego życia. Pan Jan miał dwóch synów – Pawła i Piotra, żona Pana Jana zmarła kilka lat temu. Pan Jan nie utrzymywał od kilku lat kontaktów z synem Piotrem, albowiem ten wielokrotnie się z nim kłócił, używając względem ojca wielu wulgarnych i obelżywych słów. Nie mógł również wybaczyć ojcu, że ten po śmierci żony próbował sobie na nowo ułożyć życie z nową partnerką. Relacje między synem i ojcem były bardzo złe. 10 stycznia 2018 r. Pan Jan udał się do notariusza, gdzie sporządził testament notarialny, w którym do całości spadku powołał syna Pawła, jednocześnie wydziedziczając syna Piotra, co tym samym pozbawiałoby go prawa do zachowku. Testament został sporządzony prawidłowo i zawierał przewidziane przez prawo przyczyny wydziedziczenia.

Niestety często okazuje się, że z rodziną wychodzi się dobrze wyłącznie na zdjęciach. Konflikty między krewnymi nie są czymś niespotykanym, a co więcej potrafią się ciągnąc przez wiele lat. Dlatego coraz więcej spadkodawców postanawia wydziedziczyć najbliższych krewnych w testamencie, pozbawiając ich tym samym prawa do zachowku.

Spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie),jeżeli osoba która byłaby uprawniona do roszczenia o zachowek:
– wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego;
– dopuściła się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci;
– uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.

Pan Jan miał zatem przesłanki do tego, by wydziedziczyć syna Piotra.

15 kwietnia 2019 r. Pan Jan zmarł. Synowie znaleźli w rzeczach ojca testament. Paweł stwierdził, że sytuacja jest oczywista, jemu należy się cały spadek i jak najszybciej należy przeprowadzić postępowanie spadkowe. Piotr nie mógł się pogodzić z decyzją ojca. Udał się do poleconego przez znajomego adwokata specjalizującego się w prawie spadkowym. Przekazał mecenasowi, że kilka dni przed śmiercią udał się do szpital, aby odwiedzić ojca. Podczas długiej rozmowy panowie wyjaśnili sobie wszystkie nieporozumienia, a Pan Jan oświadczył, że przebacza synowi jego zachowanie, które było przyczyną wydziedziczenia go w testamencie. Świadkiem rozmowy była pacjenta, która leżała w tym samym pokoju i powiedziała Panu Piotrowi, że w razie potrzeby zezna wszystko w sądzie. Adwokat po wysłuchaniu Pana Piotra udzielił mu profesjonalnej i rzetelnej porady prawnej, jak również nakreślił dalszy plan działania w sprawie.

Finalnie sytuacja była następująca. Spadkodawca wydziedziczył swojego syna, ale następnie, tuż przed śmiercią, przebaczył mu jego zachowanie. Czy w takiej sytuacji wydziedziczenie było skuteczne?

Podoba sprawa była przedmiotem rozpoznania przed Sąd Najwyższy, który w uchwale z dnia 14 czerwca 1971 r., wydanej w sprawie o sygn. akt III CZP 24/71 stwierdził, że możliwe jest przebaczenie także po skutecznym wydziedziczeniu. Może ono znaleźć wyraz w odwołaniu lub zmianie testamentu, może też nastąpić poza testamentem. Również w tym wypadku przebaczenie pozbawia wydziedziczenia związanych z nim ustawowych skutków, brak bowiem – ze względu na istotę przebaczenia (stanowiącego wyraz woli spadkodawcy w zakresie dziedziczenia po nim) – uzasadnionych podstaw do oceny skutków przebaczenia zależnie od chwili, w której nastąpiło (przed czy po wydziedziczeniu).

 Przebaczeniu przez spadkodawcę określonego w kodeksie nagannego zachowania się i postępowania spadkobiercy ustawodawca nadał, respektując wolę spadkodawcy, szczególne znaczenie. Przebaczenie wyłącza dopuszczalność uznania spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia (art. 930 § 1 k.c. w związku z art. 928 k.c.) oraz czyni bezskutecznym wydziedziczenie. Istotny tu jest sam fakt, a nie moment przebaczenia. Przebaczenie przekreśla bowiem z woli spadkodawcy także skutki tego, co spadkodawca – zgodnie z ustawą – mógł przebaczyć i przebaczył. Jeśli to nastąpiło, ustawodawca, szanując tę wolę, dał temu wyraz przez pozbawienie dokonanego wydziedziczenia skutków prawnych.

Tym samym, jeżeli Pan Piotr zdoła udowodnić przed sądem, że ojciec skutecznie mu przebaczył, wydziedziczenie będzie nieskuteczne, a tym samym Panu Piotrowi będzie przysługiwało roszczenie o zachowek.

Pamiętajmy zatem, że jeżeli zostaliśmy wydziedziczeni, ale spadkodawca nam przebaczył, a my jesteśmy w stanie to udowodnić, to nasze szanse na uzyskanie zachowku nie są stracone.


Więcej artykułów