Szkody górnicze: Wypłacone odszkodowanie a nowe szkody.

Pani Krystyna od zawsze mieszka na terenie górniczym. Już prawie nie zwraca uwagę na tąpnięcia czy wstrząsy. Jednak Pani Krystyna dokładnie zwraca uwagę na kolejne pęknięcia ścian, wychył drzwi i okien przez które nie zawsze potrafi je zamknąć lub zmykają się one same. Dlatego po tym jak pojawiły się pierwsze uszkodzenia jej domu udała się do kopalni. Zgłosiła szkody i czekała na odpowiedź kopalni. Po dłuższym czasie otrzymała propozycję odszkodowania. Zaproponowana kwota wydawała jej się za niska, ale w kopalni usłyszała, że w sądzie więcej nie dostanie. Pani Krystyna podpisała ugodę z kopalnią. Rzeczywiście otrzymane odszkodowanie nie wystarczyło do naprawy wszystkich uszkodzeń. Pani Krystyna jednak z własnych środków naprawiła resztę uszkodzeń.

Odnowionym domem Pani Krystyna nie cieszyła się jednak długo. Kilka tąpnięć i wstrząsów znowu uszkodziło dom. Ponownie pojawiły się pęknięcia ścian oraz wychył drzwi i okien. Pani Krystyna znowu udała się na kopalnię. Tym razem jednak dowiedziała się, że kopalnia nie wypłaci kolejnego odszkodowania, bo już jedno zostało wypłacone.

Zgodnie z art. 144 ustawy Prawo geologiczne i górnicze właściciel nie może sprzeciwić się zagrożeniom spowodowanym ruchem zakładu górniczego, który jest prowadzony zgodnie z ustawą. Może on jednak żądać naprawienia wyrządzonej tym ruchem szkody. Właściciel może zatem domagać się naprawy każdej ujawnionej szkody. Wypłata odszkodowania za wcześniejsze szkody nie zamyka drogi do późniejszego uzyskania kolejnego odszkodowania. Co ważniejsze odszkodowanie powinno być wypłacone w kwocie pozwalającej na naprawę wszystkich ujawnionych szkód górniczych.

Pani Krystyna prawidłowo wykorzystała otrzymane odszkodowanie i dokonała naprawy szkód górniczych. Oczywistym jest, że dalsze eksploatacja górnicza może doprowadzić do dalszych szkód w nieruchomościach położonych na obszarze eksploatacji. Każda szkoda powinna zostać naprawiona przez kopalnię.

Pani Krystyna nie poprzestała na odpowiedzi uzyskanej z kopalni. Świadoma swoich praw skierowała sprawę na drogę postępowania sądowego. W toku postępowania sądowego Pani Krystyna domaga się zapłaty odszkodowania, które pozwoli na naprawę wszystkich ujawnionych szkód górniczych.

Więcej artykułów