W związku z pandemią koronawirusa i wprowadzonymi obostrzeniami, wielu rodziców małoletnich dzieci zadaje sobie pytanie: czy w obecnej sytuacji muszę wydawać drugiemu rodzicowi dziecko na kontakt? Pytanie to jest o tyle zasadne, iż w czasie pandemii COVID-19, mając na uwadze ochronę naszego zdrowia i życia, zaleca się ograniczanie wszelkich kontaktów międzyludzkich do minimum. Oficjalne stanowisko w tej sprawie zajęło już także Ministerstwo Sprawiedliwości.
Zgodnie z art. 113 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego [dalej: k.r.o.] rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. Uprawienie to przysługuje niezależnie od władzy rodzicielskiej i obejmuje w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu), jak również bezpośrednie porozumiewanie się. Widywanie się z dzieckiem i wspólne z nim przebywanie stanowi najważniejszy przejaw kontaktów z dzieckiem, którego charakterystyczną i nieodłączną cechą jest istnienie bezpośredniej, fizycznej styczności z dzieckiem oraz możliwość nawiązania z nim kontaktu emocjonalnego umożliwiającego przekazanie treści i postaw emocjonalnych (Komentarz do art. 113 k.r.o., Gromek 2020, wyd. 7/Gromek, Legalis).
Jak podkreśla się w doktrynie, prawo i obowiązek utrzymywania wzajemnych kontaktów – podobnie jak w wypadku art. 87 k.r.o. – wynika przede wszystkim ze związków o charakterze uczuciowym, jakie powinny łączyć rodziców i dzieci. Obowiązek ten nie został opatrzony sankcją przymusu. Nie można przecież wyegzekwować na drodze sądowej np. od pełnoletniego dziecka, aby utrzymywało kontakty z rodzicami (Komentarz do art. 113 k.r.o., red. Pietrzykowski 2020, wyd. 6/J. Gajda, Legalis).
Zgodnie z wyrokiem ETPC z 6.10.2015 r. (Stasik v. Polska, skarga Nr 21823/12, Legalis), art. 8 obejmuje zarówno prawo rodzica do uzyskania podjęcia środków w celu połączenia się z dzieckiem, jak i zobowiązuje władze krajowe do ułatwienia takiego połączenia w takim zakresie, w jakim interes dziecka nakazuje, by uczynić wszystko dla zabezpieczenia ich relacji osobistych oraz, gdy to stosowne, „odbudowania” rodziny. Obowiązek państwa nie jest jednak obowiązkiem skutku, lecz staranności.
W związku z wprowadzonymi obostrzeniami – rodzice zaczęli zadawać pytania – czy w obecnej sytuacji muszę wydawać dziecko na kontakt? Na temat obowiązywania orzeczeń dotyczących kontaktów stanowisko zajęło również Ministerstwo Sprawiedliwości:
„Ministerstwo Sprawiedliwości informuje, że w mocy pozostają wszystkie postanowienia wydane przez sądy w sprawie kontaktów z dziećmi przez rodziców, którzy żyją oddzielnie.
W związku z pojawiającymi się pytaniami i wątpliwościami co do realizacji w okresie pandemii COVID-19 osobistych kontaktów z małoletnimi dziećmi przez rodziców żyjących w rozłączeniu, Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że obowiązują wszystkie postanowienia sądów w tym zakresie. W mocy pozostają zarówno postanowienia prawomocne, jak i nieprawomocne, lecz natychmiast wykonalne, wydane w trybie zabezpieczenia.
Brak realizacji tych postanowień może prowadzić do wszczęcia odpowiedniego postępowania, a następnie nakazania zapłaty określonej sumy pieniężnej na podstawie przepisów art. 59815, art.59816 i art. 59822 Kodeksu postępowania cywilnego.
Odmowa wykonania orzeczenia sądu może wynikać jedynie z zakazów, wynikających z zastosowanej kwarantanny.”
Co więc zostało przez Ministerstwo Sprawiedliwości wyraźnie zaznaczone, kategoryczny zakaz wykonywania kontaktów ma miejsce jedynie w sytuacji pozostawania dziecka (lub któregoś z rodziców, innych domowników) w przymusowej kwarantannie. Zarówno w czasie kwarantanny przymusowej, jak i przez cały czas trwania zagrożenia zarażeniem rodzice powinni wspólnie wypracować nadzwyczajny tryb kontaktowania się z dzieckiem, np. ustalić częstsze kontakty telefoniczne w miejsce bezpośredniej styczności.
Brak porozumienia rodziców w powyższej kwestii może skutkować wystąpieniem przez jednego z nich do sądu rodzinnego z wnioskiem o zagrożenie ukaraniem oznaczoną kwotą pieniężną za utrudnianie lub nierealizowanie kontaktów z dzieckiem, a co następnie może się wiązać z faktyczną karą finansową dla rodzica, który do postanowienia o kontaktach się nie stosuje.