Od 22 maja funkcjonują przepisy ustawy o fundacji rodzinnej. Fundacja rodzinna jest instytucją stosowaną już w innych krajach Unii Europejskiej i w końcu doczekała się regulacji również w Polsce.
Dolce vita podatnika!
Fundacja rodzinna podlega szeregowi zwolnień podatkowych. Przede wszystkim fundacja rodzinna jest osobą prawną, więc podlega pod CIT, czyli podatek dochodowy od osób prawnych. I co najlepsze – jest z niego podmiotowo zwolniona. Oczywiście istnieją wyjątki, o których będzie mowa dalej. Każda fundacja rodzinna potrzebuje fundatora, może ich być również kilku. Następnie, fundacja działa na rzecz beneficjentów. I co w sytuacji, gdy beneficjent otrzyma coś od fundacji? Świadczenie na rzecz beneficjenta zostało sklasyfikowane jako „inny przychód” w ustawie o PIT. Płatnikiem jest fundacja rodzinna, a podatek ma charakter zryczałtowany, co oznacza, że nie pomniejsza się go o koszty uzyskania przychodu. Ale nie zawsze PIT zapłacimy.
Kiedy fundacja nie zapłaci podatku?
Co więcej, wyobraźmy sobie, że fundacja rodzinna osiąga 1 mln zł zysku. Całą kwotę przeznacza na zakup środków trwałych, np. dwóch nieruchomości. Czy powstaje zobowiązanie podatkowe? Nie. Fundacja obie nieruchomości zaczyna wynajmować, a następnie zyski przeznacza do wypłaty beneficjentom. Czy teraz mamy już zobowiązanie podatkowe? Tak, ale jeśli beneficjentami będą osoby z zerowej grupy, tj. najbliżsi podatnika, to przekazane im świadczenia przez fundację rodzinną podlegają wyłącznie opodatkowaniu podatkiem CIT na poziomie fundacji. Czyli nie mamy tzw. podwójnego opodatkowania. Czynnościami niepodlegającymi opodatkowaniu będą m.in. najem, dzierżawa, udzielanie pożyczek, nabywanie i obrót papierami wartościowymi, czy przystępowanie do spółek handlowych. Pełny katalog zawiera art. 5 ustawy o fundacji rodzinnej.
Co ma PIT do CIT?
Fundacja rodzinna osiąga przychód z tytułu najmu nieruchomości. Cały przychód jest zwolniony od podatku. Następnie fundacja wypłaca środki z najmu na rzecz syna fundatora oraz jego narzeczonej. W przypadku syna, jako że zalicza się on do tzw. grupy zerowej, fundacja zapłaci jedynie 15% podatku CIT. Natomiast w przypadku narzeczonej syna, konieczne będzie tzw. podwójne opodatkowanie, a więc odprowadzenie 15% CIT oraz 15% PIT. A więc co się dzieje, jeśli beneficjentami jest dalsza rodzina fundatora lub inne osoby? Wówczas mamy do czynienia z podwójnym opodatkowaniem. Po pierwsze, fundacja odprowadzi podatek CIT jako osoba prawna, a po drugie – będzie płatnikiem podatku PIT na rzecz beneficjenta.
Fundacja rodzinna – jaki podatek?
Zgodnie z ustawą, fundacja rodzinna podlega podmiotowemu zwolnieniu od podatku. Ale czy oznacza to, że fundacja w ogóle nie musi płacić podatków? Nie. Wyobraźmy sobie, że do fundacji wniesiono prawo własności nieruchomości znajdującej się w Polsce wartej ponad 10 mln zł, a następnie ją wynajęto. Cały przychód fundacja zatrzymuje na rachunku bankowym, nie przekazując jeszcze niczego beneficjentom. Fundacja rodzinna wówczas zapłaci podatek od nadwyżki ponad 10 mln zł. A co z działalnością pozaustawową? Fundacja również odprowadzi podatek, jeśli jej działalność będzie wykraczała poza wspomniany katalog z art. 5 ustawy o fundacji rodzinnej. Tak więc zwolnień jest naprawdę sporo, warto pilnować, by działalność fundacji nie wykraczała poza ten katalog. Jeśli fundacja prowadzi sprzedaż produktów złotniczych, stawka CIT wyniesie wówczas aż 25%. I w takiej sytuacji nie będą przysługiwały fundacji ulgi podatkowe, o których mowa w art. 17-18f ustawy o CIT.
Optymalizacja podatkowa? Nic bardziej mylnego!
W ustawie położono nacisk na cel fundacji rodzinnej. Fundator jest zobowiązany do przedstawienia szczegółowego celu w statucie, a dodatkowo ma ona na celu gromadzenie mienia, zarządzanie tym mieniem w interesie beneficjentów oraz spełnianie świadczeń na rzecz beneficjentów. Jednak liczne udogodnienia a nawet zwolnienia podatkowe sprawiają, że fundacja rodzinna jest łakomym kąskiem jeśli chodzi o optymalizację podatkową. Otóż nie do końca – ustawodawca nakreślił wprost, że jeśli fundacja będzie działać niezgodnie z celem, a więc np. głównie po to, by optymalizować podatki, czyli mówiąc wprost – omijać zobowiązania podatkowe jak tylko się da, może ulec rozwiązaniu z mocy prawa. Sąd rejestrowy w Piotrkowie Trybunalskim może wszcząć postępowanie o rozwiązanie fundacji bez przeprowadzania postępowania likwidacyjnego, wezwać fundację do wykazania, że faktycznie prowadzi ona działalność, a nie robi wszystko, by beneficjenci nie musieli płacić podatków. I to w terminie tylko 14 dni.
Tak więc w przypadku zakładania fundacji rodzinnej tylko dla optymalizacji podatkowej, lepiej tego nie czynić.